Loftowe drzwi z nazwy przypominają bardziej stolarkę z przedwojennej willi. Klienci nie chcieli metalowych szprosów w kolorze czarnym. Wybrali grafit RAL 7016 oraz szyby laminowane z mleczną folią zamiast przezroczystych. Wąski, prostokątny pochwyt wpuszczany w skrzydło drzwi. Oraz naklejane dwustronnie szprosy. To pierwsza realizacja, w której szprosy w stylu wiedeńskim są najważniejszym akcentem zabudowy. Nadają całej konstrukcji lekkości. Przy nich narożna, mała ścianka jest wyważonym kontrapunktem. Wydaje się być wystającym elementem większej, stalowej zabudowy. Choć tak naprawdę to tylko wybieg techniczny, dzięki któremu kaloryfer mógł zostać na swoim miejscu.
Drzwi przesuwne ze stałym panelem są teraz piękną ozdobą salonu w dzień, a w nocy dyskretnie przepuszczają światło z gabinetu. Salon nabiera wówczas zupełnie innego charakteru.